Ostatnio o diecie ketogenicznej mówi się w samych superlatywach. Zachwalają ją i dietetycy, i te osoby, które same ją stosują. Wszyscy mówią o jej niezwykle korzystnym wpływie na samopoczucie i poziom energii w ciągu dnia, jednakże – aby być w tej kwestii obiektywnym – wypadałoby wspomnieć także o jej negatywnych stronach. A one niestety występują. Dieta ketogeniczna na pewno nie jest jadłospisem dobrym dla każdego i niektóre osoby wręcz nie powinny na nią przechodzić.
Stan ketozy ma bowiem pewne skutki uboczne. Na samym początku, gdy dopiero wchodzi się w tą dietą, wszystko wydaje się wspaniałe. Samopoczucie ulega poprawie, poziom energii utrzymuje się bez przerwy na wysokim poziomie, a jeszcze do tego waga spada – po prostu same plusy. Już po paru miesiącach ten pierwotny zachwyt mija, bo człowiek zaczyna dostrzegać, że dieta ketogeniczna ma jednak pewne wady. Bardzo często doprowadza przede wszystkim do różnych problemów z trawieniem, co objawia się wzdęciami, gazami, bólami brzucha i biegunkami (tzw. biegunkami tłuszczowymi). Pojawia się też zmęczenie, które nie pozwala na dodatkową aktywność fizyczną. Człowiek zaczyna mieć też coraz większą ochotę na słodycze i różne produkty węglowodanowe, jakich do tej pory musiał sobie odmawiać.
Tym samym dieta ketogeniczna na pewno nie będzie dobrym trybem żywieniowym dla sportowców oraz osób aktywnych fizycznie lub wykonujących ciężką pracę fizyczną. Organizm najszybciej bowiem czerpie energię z węglowodanów. Racjonalna dieta powinna uwzględniać ich odpowiednią ilość.